GTW w podróży Paskudne BACOWSKIE JADŁO w Zakopanym
O tym jak całkowicie spieprzyć to, co wydaje się niemożliwe do popsucia.
W ramach odkrywania smaków Zakopanego odwiedzam,
co jakiś czas inna restauracja. Jeśli jestem w stolicy Tatr w środku tygodnia
chętnie korzystam z ofert obiadu dnia w różnych karczmach. Tak właśnie pierwszy
i ostatni raz trafiłam do lokalu Bacowskie Jadło.
Ta kuchnia regionalna jest jak górale: z
charakterem, wyrazista, pełna niespodzianek, prezentująca nieprzewidywalne
połączenia. Wydaje się, że inspirując się tradycyjnymi wyrobami regionu nie da
się zrobić nie smacznej potrawy. A jednak w Bacowskim potrafili podać mi schab w
sosie pieczeniowym z ziemniakami i kotleta schabowego, które były miałkie,
nijakie, pozbawione smaku i jakiejkolwiek magii kuchni góralskiej. Nawet około
20 zł za jedno danie jest tu zbyt wygórowaną ceną. Zdarzało mi się jadać obiad
dnia za 15 zł, który był poezją smaków, a nie marną podróbką.
Kelner wypadł podobnie jak obiad- słabo.
Miał do nas dość olewczy stosunek. Jakbyśmy jedząc lunch dnia byli klientami
gorszego sortu.
Jedynie ładny, klimatyczny zakopiański
wystrój zdał egzamin. Ławy, skóry i drewno to elementy, których nigdy
dość w podhalańskich karczmach.
Podsumowując po prostu odradzam wizytę w Bacowskim, ponieważ idąc tam na obiad nie znajdziecie dań z góralskim charakterem,
ale coś na kształt stołówki w szkole.
Ogólna ocena: 3/10.
Adres: Zakopane ul. Nowotarska.
Komentarze
Prześlij komentarz