AMBASADA ŚLEDZIA, czyli oczywista oczywistość w niecodziennej odsłonie
Do niedawna traktowałam Ambasadę Śledzia, jako miejsce do “dopicia” się. Tania wódka, tanie piwo, nic tylko iść, gdy stan upicia nie jest jeszcze satysfakcjonujący. To był błąd. W Ambasadzie Śledzia mają pysznego… śledzia.
Ostatnio zdarzyło mi się być w
Ambasadzie Śledzia nie po to, aby upić się do spodu, ale na jedno góra dwa
piwka. A co jest idealne do piwa? Burger śledziowy. Tak, dobrze
przeczytaliście. Burger ze śledziem a piwnymi i winnymi akcentami oraz ogromną
ilością sosu. Wyśmienite, niebanalne połączenie smaków, którego nie znalazłam
nigdzie indziej za jedyne 15 zł. Burger był ogromny i oczywiście cała
ubrudziłam się jedząc, ale warto było. Polecam wszystkim niedowiarkom, którzy
twierdzą, że to nie może dobrze smakować. Fakt, nie smakuje dobrze. Smakuje
rewelacyjnie.
Dla klientów, nieprzepadających za
eksperymentami Ambasada Śledzia przygotowała śledziki w różnych sosach i z
różnymi dodatkami.
Gdy pierwszy raz spojrzałam na wnętrze
Ambasady trzeźwym wzrokiem dostrzegłam, że jest całkiem dobrze urządzona. Motyw
przewodni to oczywiście śledź, a taka spójność zasługuje na uznanie.
Najbardziej ujęła mnie kolorowa mozaika witraż- śledzik. Całość dopełniają
industrialne, modne krzesła i stoły.
W Ambasadzie Śledzia obowiązuje
samoobsługa, ale to nawet pasuje do klimatu tego miejsca, który tworzą przemili
barmani.
Podsumowując piwo i przekąska z
przyjaciółmi- Ambasada Śledzia. “Dopicie” się do spodu- Ambasada Śledzia. To
miejsce ma ogromny potencjał ;)
Ogólna ocena 9/10.
Adres: Kraków ul. Stolarska
Komentarze
Prześlij komentarz