GTW W PODRÓŻY Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie oraz zaskakujące lody KROCZEK
Moja miłość do Olsztyna trwa nieprzerwanie. To miasto niemal na każdym kroku dostarczało mi atrakcji podsycających moje uczucia. A to chór śpiewający “Upiora w operze” wieczorem na rynku, a to grajkowie robiący mini festiwal na pożegnanie lata w jednej z bocznych uliczek, a to zachwycające muzeum, a to pyszne lody Kroczek.
Muzeum Warmii i Mazur mieści się na zamku w Olsztynie.
Mój Luby był zachwycony, że zaliczymy dwie atrakcje za jednym razem ;) Wstęp
kosztuje słuszne pieniądze, a eksponaty są warte zobaczenia.
Szczególnie spodobały mi się pamiątki po Mikołaju Koperniku, który przecież był związany z tym miastem w równym stopniu, co z Toruniem ze względu na piastowanie stanowiska kanonika warmińskiego oraz kanclerza kapituły warmińskiej. Duże wrażenie zrobiły na mnie jego rękopisy.
Szczególnie spodobały mi się pamiątki po Mikołaju Koperniku, który przecież był związany z tym miastem w równym stopniu, co z Toruniem ze względu na piastowanie stanowiska kanonika warmińskiego oraz kanclerza kapituły warmińskiej. Duże wrażenie zrobiły na mnie jego rękopisy.
Po zapoznaniu się z ekspozycją polecam wizytę na wieży,
skąd możemy podziwiać niezwykle urokliwą panoramę olsztyńskiej starówki.
Księżniczki na wieży też można spotkać ;)
Księżniczki na wieży też można spotkać ;)
Po ukulturalnianiu się na zamku przyszedł czas na lody. W
końcu turystyka gastronomiczna to moja ulubiona :)
Wybraliśmy lodziarnie Kroczek.
To był przypadek, który
zaowocował jednym z dwóch smacznych sorbetów, jakie w życiu jadłam- sorbetem
pietruszkowym.
Nie dość, że smak odjechane to jeszcze świetnie zrobione lody, które nie zamrażają mózgu po każdym kęsie, co jest ogólną wadą sorbetów. Cena całkiem spoko, obsługa również, miejsca do siedzenia w lokalu nie było, ale to nic, ponieważ i tak woleliśmy pospacerować.
Nie dość, że smak odjechane to jeszcze świetnie zrobione lody, które nie zamrażają mózgu po każdym kęsie, co jest ogólną wadą sorbetów. Cena całkiem spoko, obsługa również, miejsca do siedzenia w lokalu nie było, ale to nic, ponieważ i tak woleliśmy pospacerować.
Podsumowując polecam zarówno muzeum na zamku w Olsztynie
jak i lody. Oba miejsce dostarczą Wam atrakcji, których jeszcze nie mieliście
okazji zobaczyć czy spróbować :)
Ogólna ocena:
Komentarze
Prześlij komentarz