NIE, TO NIE WYSZŁO, CZYLI FILMOWO- SERIALOWE NIEWYPAŁY- część 2

Miało być dobre, a wyszło słabe. Kolejna odsłona moich dwóch serialowych pomyłek i jednej filmowej.


1. Daybreak

Ten serial powinien nazywać się "brainbreak". Podczas oglądania nasze szare komórki umierają. Niby ciekawy pomysł, bo teen drama gdzie nastąpiła apokalipsa i przeżyły tylko nastolatki, które zaczęły tworzyć kliki jak w liceum: fashionistki, nerdy, osiłki itd. Na tle tego wszystkiego główny bohater- outsider, który pragnie jedynie odnaleźć swoją dziewczynę i ma gdzieś koniec świata. Potencjał zmarnowano dużą ilością nieprzyjemnej przemocy, traktowaniem widza jak idioty i przesadnymi nawiązaniami do testów popkultury, które potem są tłumaczone jakbyśmy i jakimś cudem nie załapali. Ten serial nie nadaje się do niczego.

Daybreak


2. Dark

Ja wiem, że ten serial na całe grono fanów, ale mnie nie przekonał. Miałam dwa podejścia do pilota i za każdym razem uznałam, że produkcja jest za ciężka, a po obejrzeniu pierwszego odcinka miałam mózg jak z ołowiu. Jak dla mnie postaci są mało przyjemne, a wątki niezrozumiałe.

Dark

3. Morderstwo w Orient Expressie 2017

Remake ekranizacji kryminału Agathy Christie z 1974 to bardzo zły film z bardzo dobrymi aktorami. Kenneth Branagh, Michelle Pfeiffer, Johnny Depp, Daisy Ridley, Judi Dench, Willem DafoePenélope Cruz i Olivia Colman nie uratowali marnej adaptacji. Scenariusz w miarę trzyma się kupy, ale niedociągnięcia w dialogach, zdjęciach oraz koszmarne efekty specjalne położyły film. Pomysł, aby wykoleić pociąg i przesłuchiwać pasażerów na zewnątrz w ekstremalnie zimowym krajobrazie był mocno nietrafiony, skoro nie planowano zainwestować w kostiumy, które mogliby mieć na sobie bohaterowie w takich okolicznościach. Ekranizacja z 1974 wypada tu o wiele lepiej.


Morderstwo w Orient Expressie


Podsumowując, nie polecam tych produkcji.


Komentarze

Popularne posty