ITALIANO BAR- fenomen, którego nie pojmuje
Muszę znaleźć nową pizzerię. Ostatnio byłam w Cyklopie i strasznie się popsuł. Nie respektuje już kart zniżkowych, nie podają już startera, a pizza jest mniejsza niż była. Poszukiwania nowej pizzeri zaczęłam od Italiano Bar.
Wiem już, że tam mojego faworyta nie znalazłam. Zdziwiło
mnie, że lokal pękał w szwach w czwartek wieczór, a niemal wszystkie wolne
stoliki były zarezerwowane. Załapaliśmy się na jeden dwuosobowy na środku sali.
Wystrój raczej marny. Niby spoko, ale odrobinę przesycony
dekoracjami, przez co trochę przytłaczający. No i mnóstwo elementów, które w
ogóle nie powinny znajdować się w sali dla gości jak np. lodówka albo jakiś
balon (z którego ucieka powietrze) na dekoracyjnym kielichu koktajlowym.
Obsługa raczej na średnim poziomie i bez jednolitych
uniformów. Z realizacją naszego też się nie popisali. Po pierwsze herbata to
skandal. Za mocno wygórowaną cenę 9 zł dostaliśmy zwykłą sklepowa Dilmah w
kubku (po cenie oczekiwałam czajniczka), w którym było za mało wody. Rozbój w
biały dzień. Pizza stanowiła równie wysokie, co jej koszt, rozczarowanie.
Zamówiłam cztery pory roku, ponieważ pomysł kawałków, z których każdy zawiera
inny składnik wydał mi się ciekawy. Mój chłopak postawił, na capriciose.
O ile dodatki i sos był ok, to ciasto tragiczne. Suche i twarde, pokaleczyło mi
podniebienie, dziąsła i kąciki ust. Brzegi pizzy były stanowczo za szerokie, co
chyba świadczy o oszczędzaniu na składnikach. Rozmiar pizzy- dla jednej osoby.
Cena pizzy- dla dwóch osób.
Podsumowując Italiano Bar cenami aspiruje do lokalu z
wyższej półki, niestety wszystko, co ma do zaoferowania niweczy te starania.
Nie polecam tej restauracji i raczej już tam nie pójdę. Nie rozumiem skąd taka
popularność tego miejsca.
Ogólna ocena: 1/10
Adres: Kraków ul. Sienna
Komentarze
Prześlij komentarz