CAFE LISBONA, czyli tradycyjne portugalskie smaki
W Cafe Lisbona, nowej kawiarnianej miejscówce, odnalazłam cząstkę słonecznej Portugalii w jesiennym Krakowie.
Miałam ochotę na południową szybka kawę.
Po wycieczce do Wiednia nie mogę odzwyczaić się od picia kawy. Przechodziłam
akurat ulicą Dolnych Młynów i zauważyłam, że otworzył się nowy lokalik. I to
akurat kawiarnia. Nie zastanawiałam się długo nad wejściem do środka.
Lokalik jest dobrym określeniem, bo Cafe
Lisbona jest malutka, ale niezwykle klimatyczna i przytulna. Bardzo miło
spędziłam tam czas.
W kawiarni obowiązuje samoobsługa
(kelnerka i tak nie zmieściłaby się na tym metrażu, więc to dobre rozwiązanie).
U względnie sympatycznej pani zamówiłam caffe latte i zapytałam, czym są uroczo
wyglądające małe ciasteczka, których na ladzie było całkiem sporo. Okazało się,
że to tradycyjne portugalskie słodkości nadziewane budyniem - Pasteis de Natas.
Skusiłam się na jedno i nie pożałowałam. Było wyśmienite. Z wierzchu kruche i
chrupiące, a wypełniająca środek masa budyniowo- jajeczna rozpływała się w
ustach. Za kawę i ciasteczko zapłaciłam 15 zł. Dużo biorąc pod uwagę
mikroskopijną wielkość Pasteis de Natas.
Podsumowując, Cafe Lisbona polecam nie
tylko osobom zakochanym w Portugalii, ale też tym, którzy tak jak ja, nie byli
tam nigdy, a są otwarci na słodkie przysmaki z tego kraju.
Ogólna ocena 8/10.
Komentarze
Prześlij komentarz