GTW w podróży: Do Grecji na śniadanie, obiad i kolacje
Jemy w Salonikach.
Są takie kraje na świecie, do których jeździ się, aby jeść i zdecydowanie Grecja do nich należy.
Podczas naszego pobytu w Salonikach dzień zaczynałyśmy od śniadania z serem feta i oliwkami na trasie. Udzieliło się nam greckie podejście do życia i ten posiłek celebrowałyśmy, jedząc przez 2 godziny.
Na obiad wybierałyśmy regionalne specjały: ryby, przepyszne krewetki i obłędną kałamarnicę nadziewana serami.
Nie mogło obejść się bez tradycyjnych dań greckiej kuchni, czyli suvlaki i tsatsików, które nigdzie indziej nie smakują tak dobrze.
Gdy przychodził czas na wieczorne wino, jako dodatek pojawiał się delikatny grillowany ser i przepyszne... makarony. Odkryłam, że Grecy też potrafią w makaron.
Już tęsknię za grecką kuchnią i już planuje powrót.
Komentarze
Prześlij komentarz