Bar Oko

Jest lato, jest jedzenie w plenerze. Jak plener to oczywiście zapiekanki na Kazimierzu.



Tym razem padło na Bar Oko. Miły pan, dobre ceny, możliwość kupienia połowy zapiekanki i eksperyment. Ja nie lubię cebuli, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi dawały mi do zrozumienia, że ta prażona jest pyszna. Sprawdziłam i jest. Szczególnie w połączeniu z serem, pieczarkami i majonezem na zapiekance.
Podsumowując Okraglak i jego zapiekanki dalej w formie. Nie pozostaje nic, tylko jeść.




Komentarze

Popularne posty