GTW w podróży: WIEDEŃ. Mój ukochany Belweder i niecodzienna pizza

Gdy pierwszy raz byłam w Wiedniu spacerowałam ogrodami Belwederu. Potem w filmie “Niebezpieczna metoda” widziałam jak Freud i Jung przechadzają się tymi samymi alejkami. Zapamiętałam to miejsce, jako piękny ogród mający w sobie coś magicznego. Nie planowałam tam wracać, ale…



Podczas poszukiwania informacji o atrakcjach turystycznych Wiednia dowiedziałam się, że w galerii Górny Belweder mieści się obraz “Pocałunek” Gustawa Klimta, jedno z najwybitniejszych secesyjnych dzieł. Od razu dopisałam powrót do Belwederu do planu wycieczki.




Belweder to kompleks dwóch barokowych pałaców (Górny i Dolny Belweder) oddzielonych ogrodem w stylu francuskim ozdobionym posągami sfinksów. Wejście do ogrodu jest darmowe.




Górny Belweder

Wstęp do galerii kosztuje 20 euro. My z racji wykupionych wcześniej Vienna Pass weszliśmy za darmo. W czasach cesarstwa astro- węgierskiego urządzano tu bankiety i już wtedy przechowywano dzieła sztuki należące do rodziny cesarskiej.
Na niższych piętrach muzeum prezentowany jest zbiór dzieł o tematyce sakralnej.




Oprócz eksponatów warto zwrócić uwagę również na… sufity, a dokładnie widniejące na nich ogromne malowidła.




Kuratorzy wystawy przeprowadzają nas przez całą galerię stopniując zachwyt. Podziwiamy obrazy Claude Moneta




i Vincenta van Gogha



By na końcu zaserwować nam wisienkę na torcie w postaci ciemnej sali z jaśniejącym po środku  “Pocałunkiem” Gustawa Klimta. Każdy przystawał, aby zrobić sobie zdjęcie obok. Ja też mam :) Oczywiście z moim Lubym podczas pocałunku.



Paradoksalnie jednak nie “Pocałunek” zrobił na mnie największe wrażenie tylko “Napoleon przekraczający przełęcz świętego Bernarda”  namalowany przez mojego ulubionego malarza, kontrowersyjnego Jacques'a-Louisa Davida. Jego historia jest dość zawiła i pełna niegodziwości, ale jedno trzeba mu przyznać- umiał odnaleźć się w każdej sytuacji. Potrafił dostosować się do otaczającej rzeczywistości, często zmieniał front i wiedział, z kim się przyjaźnić. Jednocześnie nie miał skrupułów, aby porzucić starych druhów. Jego obrazy w pełni oddają tą zmienność, głównie na gruncie politycznym.




Po niezwykłych doznaniach w galerii sztuki przyszedł czas na krótki spacer po moich ukochanych ogrodach. Przy następnej wizycie w Wiedniu może uda mi się odwiedzić Dolny Belweder.




Pizza po wiedeńsku

W każdym miejscu, które odwiedzamy jemy pizzę. W ten sposób kolekcjonujemy jej smaki.
Niedaleko domu Freuda (który niestety był już zamknięty, gdy tam dotarliśmy. Kolejne marzenie do mojej listy) znaleźliśmy ładnie wyglądającą pizzerię.

Wystrój restauracji przypadł mi do gustu. Umiarkowanie elegancki, przytulny z nienachlanymi włoskimi akcentami. Kelner już mniej mi się podobał i nie chodzi tu o wygląd. Początkowo mówił po niemiecku, ale gdy w sali pojawił się właściciel nagle przypomniał sobie angielski. Domeną wiedeńskiej obsługi jest, bycie raczej szorstkim dla klienta. Po kilku dniach już się do tego przyzwyczaiłam.





Zamówiliśmy dwie pizze oraz dwa piwa. Byliśmy epicko głodni i uznaliśmy, że jedną na spółkę się nie najemy. Za taki zestaw zapłaciliśmy około 20 euro, co okazało się najtańszym obiadem, jaki jedliśmy w Wiedniu.
Na czym polegała wyjątkowość tej pizzy? Cienkie, bardzo dobre ciasto, odpowiednio przyprawiona z interesującymi połączeniami składników. Brzmi dobrze, ale nie wyróżnia się specjalnie. Otóż pierwszy raz dostałam pizzę, która W OGÓLE nie była pokrojona. Myślałam, że to błąd, ale po innych zamówieniach widziałam, że to najwyraźniej tradycja lokalu. Tak samo jak podanie na pizzy niedrylowanych oliwek i ogromnej ilości anchois. Dania były mega słone, ale też przepyszne i niezwykle sycące. Do tego stopnia, że nie dojadłam swojej, a to zdarza mi się rzadko. W sumie teraz jak o tym myślę to mogli zrezygnować z paru kawałków anchois.



Podsumowując zwiedzanie Górnego Belwederu i ogrodów to moim zdaniem kolejny obowiązkowy punkt pobytu w Wiedniu. A pizzerię… cóż polecam tym, którzy poszukują niecodziennych doznań i lubią słone dania.
Ogólna ocena
Ogrody Belwederu i Górny Belweder 10/10

Pizzeria 7/10






Komentarze

Popularne posty