Domki na drzewie Stara Kuźnia w Pstrągowej

 Serio są na drzewach! Nasz był na jabłoni i nazywał się... Jabłoń.

Weszliśmy i od razu się zakochaliśmy w naszym domku na drzewie. Mega klimatyczne wnętrze, pełne detali, które wyszły spod ręki kowala- artysty. Domek jest tak przytulny, że nie chce się z niego wychodzić. No, chyba że na taras posłuchać pohukiwania sowy w nocy. Domki są wygodne i wyposażone we wszystko, co potrzebne, aby pobyt był komfortowy. Możemy nawet spróbować ułożyć puzzle z wizerunkiem domku. My polegliśmy. Jestem też ogromną fanką dużego okna zaraz przy łóżku i takiego widoku rano.

W Starej Kuźni przekonali nas do siebie nie tylko wspaniałym domkiem na drzewie, ale równie pysznymi śniadaniami, które Pani gospodyni Ewa codziennie przygotowywała i nam przynosiła. Wszystko smakowało wyśmienicie.

A po zwiedzaniu okolic odpoczywaliśmy w gorącej balii.

No a teraz ceny. To wszystko jest drogie jak jasna cholera. Już sam pobyt rujnuje kieszeń, a okazuje się, że nawet za śniadania należy dodatkowo dopłacić i to sporo. Czy zdecydowałabym się na pobyt tam ponownie? Może, ale biorąc pod uwagę zaporowe ceny, to się waham. Minusem jest też bardzo trudny dojazd do domków.

Ogólna ocena: 7/10.

Adres: 38-121 Pstrągowa (bez numeru w Google)