Zamek Neuschwanstein

Spełniło się moje marzenie.

Zamek Neuschwanstein

Gdy byłam mała, często oglądałam niemiecką telewizję, bo tam było więcej bajek niż w polskiej. Tam pierwszy raz zobaczyłam Zamek Neuschwanstein i zapragnęłam zobaczyć go na własne oczy.

Zamek Neuschwanstein

Później, gdy zgłębiałam historię księżniczki Sisi, czytałam o nieszczęśliwym Ludwiku II, który nigdy nie znalazł miłości (ciężko było być gejem w XIX wieku) oraz słuchałam oper Wagnera, Zamek Neuschwanstein powracał za każdym razem. Odkryłam, że w Bawarii jest wiele zamków, ale to dzieło życia Ludwika II mnie fascynowało najbardziej.

Zamek Neuschwanstein

Nieszczęśliwy Ludwik nie doczekał ukończenia swojego cudownego zamku. Władca był wielkim fanem oper Wagnera i wielkim antyfanem ludzi. Zaprojektował ogromny pałac po to, żeby przebywać w nim samotnie, no może tylko od czasu do czasu gościć swoją kuzynkę- księżniczkę Sisi.
Biały Zamek góruje majestatycznie nad miasteczkiem i wpisuje się w bryły Alp, między którymi jest osadzony.

Zamek Neuschwanstein

Z miasteczka do Zamku idziemy szeroką, asfaltową drogą około 30 min. To bardzo przyjemny spacer, bo z każdym krokiem Neuschwanstein zachwyca coraz bardziej.
Następnie pospacerowaliśmy dookoła zamku, oglądając go ze wszystkich stron.

Zamek Neuschwanstein

Zdecydowaliśmy się na wejście do środka. Bilet należy kupić online z około miesięcznym wyprzedzeniem na konkretną datę i godzinę. Zwiedzanie trwa około 30 min i odbywa się z przewodnikiem, który mówi po niemiecku i angielsku. Czy przeszkadzało mi, że prawie nic nie rozumiem, płacąc majątek za bilet? Nie.



Zamek Neuschwanstein

Wnętrza Neuschwanstein są tak imponujące i zapierające dech w piersiach, że zrekompensowały mi wszystko. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Każdy, nawet najmniejszy kawałek wszystkich komnat jest udekorowany motywami nawiązującymi do oper Wagnera. Najwięcej jest łabędzi, a sama nazwa Neuschwanstein znaczy "kamienny łabędź". Kamienny, bo Zamek znajduje się na i między skałami, a łabędź nawiązuje do ulubionej opery władcy. Kamienna jest też niezwykła grota przylegająca do sypialni Ludwika II.
Niestety w środku nie można robić zdjęć. Trochę szkoda, ale gdybym napatrzyła się na zdjęcia w Internecie, pewnie nie byłabym pod takim wrażeniem komnat.
Z okien zamku roztaczają się przepiękne widoki na zieloną Bawarię oraz na poprzednią rezydencję władcy: Zamek 
Hohenschwangau, który również można zwiedzać, ale nam nie starczyło już czasu. Następnym razem 😉

Zamek Neuschwanstein

Zamek Neuschwanstein



Bardzo się cieszę, że zobaczyłam Zamek Neuschwanstein. Spełnianie marzeń jest mega satysfakcjonujące.

Zamek Neuschwanstein


Komentarze

Popularne posty