Co może nas spotkać w pijalni? Banialuka

Popularne pijalnie wódki i piwa wyrosły swego czasu jak grzyby po deszczu i mają się dobrze.



Banialuka


Miejscówki te ściągają rzesze studentów na tanie piwo i niedopitych imprezowiczów na kolejną banieczkę. Jest tanio, szybko i dość obskurnie, o lokale nieco przypominają mordownie z odrapanymi ścianami i podniszczonymi meblami. Obsługa również raczej z umiarkowanym entuzjazmem podchodzi do obowiązków. Nie dziwię się...

Nikogo to jednak nie odstrasza, a sale są zazwyczaj pełne.

Co zatem jest takiego niezwykłego w Banialuce na Szewskiej? Otóż tatar. Gdy pierwszy raz usłyszałam, że w pijalni zjem najlepszego tatara w mieście, podeszłam do tej informacji z rezerwą. To jednak potrwaktórą lepiej jeść tylko w sprawdzonych miejscach. No ale znajomi zachwalali i żyli, więc i ja spróbowałam. Zdecydowanie nie żałuję. Tatar jest pyszny, przede wszystkim bardzo dobrze doprawiono delikatne mięso. Może nie wygląda jak w wykwintnej restauracji, ale smakuje wyśmienicie zwłaszcza w parze z piwem za 4 zł.

Podsumowując, w Banialuce możemy dostać tanie piwo, wpierdol za nic, i pysznego tatara.

Ogólna ocena: 6/10.

Adres: Kraków ul. Szewska 13.

Komentarze

Popularne posty