Góralskie Praliny- zakopiański potentat czekoladowy

Spacerując po Krupówkach miniemy kilka kawiarni pod szyldem Góralskie Praliny. Zdominowały one kawiarniany rynek stolicy Tatr.



Ciasto i herbata



Skąd w ogóle taka nazwa? Ponieważ w kawiarni możemy kupić czekoladki w kształcie oscypka. Różnokolorowe i całkiem ładne, ale oszukane. To właściwie jest tylko pół oscypka... Pralinka nie jest okrągła tylko płaska, a płaci się za nią więcej niż za prawdziwego oscypka. Ładne, pyszne, ale drogie.

Praliny


Pralinki są ładne, ale wystrój lokalu już nie. Toporne, brzydkie i niewygodne krzesła okropnie szpecą miejsce z ogromnym potencjałem. Połączenie góralskich akcentów i czekolady aż się prosi o piękne aranżacje.

Wnętrze Góralskich Pralin


Pomimo kosmicznie wysokich cen, ultra brzydkiego wnętrza i niemiłej obsługi wszystko, co jadłam w Góralskich Pralinach było obłędnie dobre. Ogromne, ekstremalnie słodkie ciastka z maślanym kremem rozpływającym się w ustach popijane dużą ilością herbaty zimowej to przepis na udane popołudnie. I na udane spustoszenie portfela, bo taki zestaw kosztuje tyle, co obiad- 37 zł. 
Ciężko się zdecydować na konkretne ciacho.

Ciasta


Podsumowując drogo, ale smacznie. Raz na jakiś czas, od święta można sobie pozwolić na taką przyjemność. Jeszcze przyjemniej byłoby gdyby zmienił się wystrój i obsługa. Kawiarnia zarabia dużo, więc mają kasę na modernizację.
Ogólna ocena 6/10.
Adres: Zakopane ul. Krupówki

Komentarze

Popularne posty