Polana Kalatówki- moje ulubione miejsce w Tatrach
Lubię góry, ale nie lubię trudnych szlaków, dlatego Polanę Kalatówki pokochałam od razu.
A właściwie od dziecka, bo chodziłam tam z mamą co roku. Podziwiałyśmy widoki, czytałyśmy książki, siedząc na trawie i jadłyśmy a drogie pierogi popite paskudną herbatą w schronisku. Do dziś bardzo lubię ten szlak.
Droga na polanę wiedzie z Kuźnic, jest kamienna i prosta. Po drodze możemy odwiedzić Pustelnię Brata Alberta. Zejść możemy dołem polany szlakiem, który wiedzie przez las. Z Kalatówek można pójść dalej w wyższe partie gór, co kiedyś planuję zrobić. Kiedyś... Póki co zachęcam Was do prostej wycieczki na Kalatówki.
Komentarze
Prześlij komentarz