Filmy z Audrey Tautou- część 1
Często, gdy lubię jakąś aktorkę reżysera lub scenarzystę oglądam większość jej/ jego filmów. Tak właśnie jest z francuską aktorką Audrey Tautou.
1. Amelia
Kto nie kocha Amelii?! Wszystko w tym filmie jest doskonałe: scenariusz, muzyka, aktorstwo Audrey, która tworzy intrygująca widza Amelię. Film jest piękny i pozytywnie nastraja do życia. Pamiętam, że obejrzałam go... trzy razy z rzędu i za każdym razem odkryłam coś nowego. Chyba największym zaskoczeniem dla mnie był podróżujący po świecie krasnal ogrodowy.
2. Kocha... Nie kocha!
Nie jest to komedia romantyczna. Raczej dramat z elementami thriller. Opowiada o psychotycznej kobiecie zakochanej w żonatym lekarzu. Dziewczyna stwarza swój świat, w którym ma romans z mężczyzną. Konstrukcja filmu pozwala nam uwierzyć w to, co wykreowała bohaterka Audrey, aby potem boleśnie sprowadzić nas na ziemie. Nas tak, ale nie główną postać. To zdecydowanie jeden z lepszych filmów, jakie widziałam.
3. Miłość. Nie przeszkadzać!
Teoretycznie jest to komedia romantyczna, ale to będzie raczej gorzki śmiech. W filmie zachodzi tragiczna pomyłka. Wykorzystująca facetów dla pieniędzy bohaterka Audrey za swój kolejny cel bierze biednego kelnera, myśląc, że jest on milionerem. Chłopak zakochuje się w niej bez pamięci i stara się sprostać jej wygórowanym, głównie finansowym wymaganiom. W ciągu całego seansu oglądamy, jak kobieta bawi się uczuciami mężczyzny. Nie jest to produkcja, którą jakoś specjalnie lubię, ale też nie mam jej nic do zarzucenia.
4. Kod Da Vinci
Ekranizacja jednej z moich ulubionych książek z jedną z moich ulubionych aktorek. Nic mi więcej nie trzeba. Co prawda jak to zwykle bywa, scenariusz nieco zmienia historię opisaną w książce, ale ogólnie film dobrze oddaje ducha książki. Muszę przyznać, że od samego początku Sophie miała twarz Audrey.
Komentarze
Prześlij komentarz