Aqua e Vino
Ani nie o wodzie, ani nie o winie będzie mowa.
Tylko o jedzeniu :) Bo to właśnie na kolacje wybrałyśmy się z przyjaciółką do Aqua e Vino.
Niestety nie wróżę restauracji długiej przyszłości, ponieważ przez kilka godzin byłyśmy tam tylko my i miła pani kelnerka. Lokal zdecydowanie celuje w bycie postrzeganym jako elegancki, o czym świadczą wysokie ceny i wystrój, który co prawda nieco bym odświeżyła, bo jest dość ciężko (za sprawą krzeseł i kanap) i ciemno. Piwnica ma potencjał i da się ją kreatywnie zaaranżować, wykorzystując motywy wina i wody. No ale co jadłyśmy. Ja postawiłam na makaron z łososiem, wódką pszeniczną i cukinią. Był przepyszny! Faktycznie czuć było posmak wódki, czego się nie spodziewałam. Kasia zamówiła bakłażana zapiekanego z mozzarellą, pomidorami i bazylią, którego bardzo sobie chwaliła. Oba dania wyglądały niepozornie, ale najadłyśmy się nimi.
Podsumowując, w Aqua e Vino jest pysznie, drogo i pusto, a szkoda, bo im więcej ludzi tym większa szansa, że restauracja z dobrym jedzonkiem przetrwa.
Ogólna ocena: 8/10.
Adres: Kraków ul. Wiślna 5/10.
Komentarze
Prześlij komentarz