Zielone tarasy i do trzech razy sztuka
Niby prosta rzecz- pójść do restauracji, a jednak problem.
Czemu problem? Bo próbowałam trzy razy i dopiero za trzecim się udało. Pierwszy raz przyszłam 30 min przed zamknięciem. Nie zdziwiło mnie specjalnie, że kuchnia była już nieczynna. Drugim razem przyszłam 3 godziny przed zamknięciem i kuchnia znowu była nieczynna. Za trzecim razem przyszłam 6 godzin przed zamknięciem i wreszcie się udało.
Restauracja nosi nazwę Zielone Tarasy za sprawą balkonu widokowego, na którym możemy zjeść posiłek. W zimie to raczej nie możliwe więc widok nie jest już tak atrakcyjny. Lokal urządzony jest schludnie i poprawnie, niczym się nie wyróżnia. Może powinnam wybrać się tam latem, aby zachwycić się tarasem.
Bardziej zachwycające jest menu. Krem z batatów z chrustem z boczku był perfekcyjny. Nie ustępował mu ten pomidorowo- paprykowy. Ja zdecydowałam się na sezonowe danie- mini pizzę z gęsiną i żurawiną. Co to było za genialne połączenie smaków! Moja koleżanka zamówiła placki ziemniaczane z łososiem, gdzie nie oszczędzali na rybie, a całość była smaczna i sycąca.
To wszystko w niskich jak na Kraków cenach.
Obsługa raczej zadowalająca. Ani dobra, ani zła- poprawna.
Podsumowując, do Zielonych Tarasów warto wybrać się na przepyszny obiad, gdy będzie zielono i raczej wcześnie, bo im później, tym większe prawdopodobieństwo, że nie zjecie.
Ogólna ocena: 7/10.
Adres: Kraków Al. Słowackiego 64
Czemu problem? Bo próbowałam trzy razy i dopiero za trzecim się udało. Pierwszy raz przyszłam 30 min przed zamknięciem. Nie zdziwiło mnie specjalnie, że kuchnia była już nieczynna. Drugim razem przyszłam 3 godziny przed zamknięciem i kuchnia znowu była nieczynna. Za trzecim razem przyszłam 6 godzin przed zamknięciem i wreszcie się udało.
Restauracja nosi nazwę Zielone Tarasy za sprawą balkonu widokowego, na którym możemy zjeść posiłek. W zimie to raczej nie możliwe więc widok nie jest już tak atrakcyjny. Lokal urządzony jest schludnie i poprawnie, niczym się nie wyróżnia. Może powinnam wybrać się tam latem, aby zachwycić się tarasem.
Bardziej zachwycające jest menu. Krem z batatów z chrustem z boczku był perfekcyjny. Nie ustępował mu ten pomidorowo- paprykowy. Ja zdecydowałam się na sezonowe danie- mini pizzę z gęsiną i żurawiną. Co to było za genialne połączenie smaków! Moja koleżanka zamówiła placki ziemniaczane z łososiem, gdzie nie oszczędzali na rybie, a całość była smaczna i sycąca.
To wszystko w niskich jak na Kraków cenach.
Obsługa raczej zadowalająca. Ani dobra, ani zła- poprawna.
Podsumowując, do Zielonych Tarasów warto wybrać się na przepyszny obiad, gdy będzie zielono i raczej wcześnie, bo im później, tym większe prawdopodobieństwo, że nie zjecie.
Ogólna ocena: 7/10.
Adres: Kraków Al. Słowackiego 64
Komentarze
Prześlij komentarz