Hydrolat z lawendy
Dostałam go od przemiłych i przecudownych gospodarzy Browarówki.
Używam go już kilka miesięcy, co oznacza, że jest bardzo wydajny. Spryskuje nim twarz każdego ranka. Zapewnia to przyjemnie odświeżenie i pozwala się obudzić. Niestety hydrolat lawendowy w przeciwieństwie do ogórkowego hydrolatu nie walczy z niedoskonałościami mojej cery. Jest raczej przyjemnym wykończeniem niż aktywnie działającym kosmetykiem. Gdy moja buzia jest pod kontrolą innych kosmetyków, to lawendowy hydrolat nadaje jej blasku i gładkości.
Mogłabym go używać na wyjazdach jako odświeżająco- chłodzącej mgiełki, ale niestety ma szklaną butelkę.
Niemniej jednak bardzo polecam ten kosmetyk, ponieważ jego używani to czysta przyjemność, a do tego był zrobiony i ofiarowany z pasją.
Komentarze
Prześlij komentarz