Park Guell- Barcelona
Barcelona pełna jest dzieł Gaudiego. Podczas jednego pobytu nie sposób zobaczyć ich wszystkich. Dlatego będąc pierwszy raz w Barcelonie, zdecydowaliśmy się na wejście do Parku Guell.
Gaudi projektował park, myśląc o nim jako o ekskluzywnej dzielnicy mieszkalnej dla zamożnych Hiszpanów. Stąd dwa domy (te wyglądające jak z piernika) stojące w granicach parku. W wizji mistrza takich budowli mieszkalnych miało się tam pojawić więcej. Niestety ten projekt się nie ziścił.
Gaudi zadbał nie tylko o piękne i stylowe dekoracje parku jak kolumny pod tarasem widokowym, kamienne arkady czy mozaikowy smok (kiedyś miał zęby, ale kaleczyły one turystów, gdy wkładali dłonie do jego paszczy, więc smoka odwiedził dentysta). Pomyślał również o doprowadzeniu wody. W tym celu stworzył... najsłynniejszą kolorową ławkę. Tak. Otóż popularna ławka Gaudiego miała pełnić funkcje akweduktu w jego willowej dzielnicy.Jakby tego było każdy kawałek, każdej mozaiki w Parku Guell jest inny. W celu ich wykonania Gaudi polecił ekipie pozbierać ze śmietników porcelanę i potłuc, a z tak uzyskanych kawałków ułożyć mozaiki. Jego geniusz i wizjonerstwo nie przestaje mnie zadziwiać.
Oprócz dzieł mistrza w Parku Guell spotkamy też dziko żyjące papużki.
Bilet do parku kosztuje 10 euro i koniecznie należy kupić go przez internet z wcześniejszym wyprzedzeniem. Podczas zakupów wybieramy dzień i godzinę wejścia. Czas na spacer po parku mamy nieograniczony.
Muszę powiedzieć, że Gaudiemu nie da się odmówić geniuszu. Chyba najbardziej pociągające jest w jego dziełach to, że patrząc, na nie czuję jednocześnie odrazę i podziw. Mnogość kolorów, biologiczne motywy, dziwne kształty mnie jednocześnie pociągają i odrzucają. Na pewno wiem, że wrócę do Barcelony po więcej Gaudiego.
Komentarze
Prześlij komentarz