Sztokholmskie wybrane muzea
Trzeba zaznaczyć, że Szwecja jest droga. Wszystko tam jest drogie, również wstępy do muzeów. Na szczęście w Sztokholmie mają też darmowe placówki.
Muzeum Vasa
Nie mogłam darować sobie zobaczenia majestatycznego statku Vasa, nie odstraszyła mnie nawet cena biletu: 123 zł za osobę. Statek w całości wykonany z drewna zatonął zaraz po wypłynięciu z portu, a podczas katastrofy zginęło mnóstwo osób. Przyczyną tragedii były wady konstrukcyjne statku. Nikt nie poniósł odpowiedzialności za ta sytuacje, pomimo że byli ludzie, którzy próbowali przekonać osoby odpowiedzialne za wypłynięcie Vasy, że okręt nie nadaje się do użytku. Statek miał być wykorzystany na wojnie z Polską. Wydobyto go niemal w całości, ponieważ zachował się doskonale.
Muzeum jest niesamowite. Zwiedzając ekspozycje, możemy słuchać audioprzewodnika dostępnego na stronie internetowej muzeum, również w jeżyku polskim. Informacje są przedstawione w bardzo ciekawy i wyczerpujący sposób. Vasa jest niewątpliwie ewenementem, który warto zobaczyć.
Muzeum Techniki
Zdecydowaliśmy się na to muzeum głównie ze względu, na darmowy wstęp. Powiem szczerze, że gdybym miała zapłacić za wizytę, to czułabym się zawiedziona ekspozycją. Oglądaliśmy wystawę największych wynalazków wszech czasów, która byłaby raczej nudna, gdyby nie czochradło dla krów, tak dobrze przeczytaliście, istnieją takie rzeczy. W prawie nie wiem co, mogłoby być rewolucyjnego w czochradle dla krów, ale na pewno ta idea jest zabawna.
Drogą część zajmowała wystawa inspirowana grami komputerowymi, która też mnie nie porwała. Nie gram w nic, więc nie rozpoznawałam tytułów.
Ogólnie nie polecam Muzeum Techniki na, chyba że dla zabicia czasu.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Wielkimi fanami sztuki nowoczesnej nie jesteśmy, ale ja zawsze chętnie popatrzę na Picassa, którego portret kobiety wygląda jakby robiła selfie w lustrze. Cała zabawa w zwiedzaniu tego typu instytucji polega na dorabianu zabawnych interpretacji do finezyjnych prac. Zwiedzanie bardzo się nam podobało, a wejście było darmowe, więc zdecydowanie polecam.
Muzeum Vasa
Nie mogłam darować sobie zobaczenia majestatycznego statku Vasa, nie odstraszyła mnie nawet cena biletu: 123 zł za osobę. Statek w całości wykonany z drewna zatonął zaraz po wypłynięciu z portu, a podczas katastrofy zginęło mnóstwo osób. Przyczyną tragedii były wady konstrukcyjne statku. Nikt nie poniósł odpowiedzialności za ta sytuacje, pomimo że byli ludzie, którzy próbowali przekonać osoby odpowiedzialne za wypłynięcie Vasy, że okręt nie nadaje się do użytku. Statek miał być wykorzystany na wojnie z Polską. Wydobyto go niemal w całości, ponieważ zachował się doskonale.
Muzeum jest niesamowite. Zwiedzając ekspozycje, możemy słuchać audioprzewodnika dostępnego na stronie internetowej muzeum, również w jeżyku polskim. Informacje są przedstawione w bardzo ciekawy i wyczerpujący sposób. Vasa jest niewątpliwie ewenementem, który warto zobaczyć.
Muzeum Techniki
Zdecydowaliśmy się na to muzeum głównie ze względu, na darmowy wstęp. Powiem szczerze, że gdybym miała zapłacić za wizytę, to czułabym się zawiedziona ekspozycją. Oglądaliśmy wystawę największych wynalazków wszech czasów, która byłaby raczej nudna, gdyby nie czochradło dla krów, tak dobrze przeczytaliście, istnieją takie rzeczy. W prawie nie wiem co, mogłoby być rewolucyjnego w czochradle dla krów, ale na pewno ta idea jest zabawna.
Drogą część zajmowała wystawa inspirowana grami komputerowymi, która też mnie nie porwała. Nie gram w nic, więc nie rozpoznawałam tytułów.
Ogólnie nie polecam Muzeum Techniki na, chyba że dla zabicia czasu.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Wielkimi fanami sztuki nowoczesnej nie jesteśmy, ale ja zawsze chętnie popatrzę na Picassa, którego portret kobiety wygląda jakby robiła selfie w lustrze. Cała zabawa w zwiedzaniu tego typu instytucji polega na dorabianu zabawnych interpretacji do finezyjnych prac. Zwiedzanie bardzo się nam podobało, a wejście było darmowe, więc zdecydowanie polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz