Niemieckie przysmaki część 2

To już ostatni wpis opisujący naszą podróż camperem przez Bawarię. Kończymy tak, jak zaczęliśmy, czyli gastroturystyką.

Niemieckie przysmaki część 2

Pożegnalną kolację zjedliśmy w małej restauracyjce u podnóża Neuschwanstein. Był już wrześniowy wieczór i zrobiło się zimno, dlatego zdecydowaliśmy się na zupy. Ja na pyszną dyniową (była już prawie jesień, więc sezon na dynie), a Mateusz na gulaszową. Obie wypadły świetnie, a przecież Niemcy z zup raczej nie słyną. Na wyjeździe nie mogło zabraknąć mojego ukochanego apfelstrudel. Ten podany był z ciepłym musem waniliowym, za co zgarnął plusy w moich oczach. Wszystko popiliśmy piwem Król Ludwik nazwanym tak od imienia władcy, który wybudował zamki bawarskie- Ludwika II.

Niemieckie przysmaki część 2

Wpis ten tworzę w kwietniu 2022, dlatego zdradzę, że już w lutym 2022, a więc cztery miesiące po naszej bawarskiej wyprawie z powrotem zawitaliśmy do Niemiec. Ale o tym w innym wpisie :)

Niemieckie przysmaki część 2


Komentarze

Popularne posty