Porównanie kremów do depilacji

Bo piękne kosmetyki typu kolorówka i pielęgnacja to nie wszystko. I może depilacja nie jest najbardziej seksi częścią naszego życia, ale jest naszą codziennością.

Kremy do depilacji

Przed i po każdej depilacji stosuje peeling, aby uniknąć zapalenia mieszków i tak zwanej skórki truskawki (czerwonych kropeczek) oraz zmniejszyć podrażnienia. Nie zapominam też o kremie po depilacji. Jeśli nie mam dedykowanego, nakładam zwykły balsam. Stosuje tylko kremy do depilacji, aby zmniejszyć ilość podrażnień. Ich wielkim minusem jest jednorazowa szpatułka, dlatego zazwyczaj mam mnóstwo pełnych kremów i niedobór szpatułek.

Moimi faworytami są kremy Isana. Najmniej podrażniają, mają niskie ceny, są gęste, dzięki czemu dobrze zbierają włoski i szybko działają.

Ocena 10/10.

Czasem, gdy nie mam czasu, aby iść do Rossmana, kupuje kremy Eveline. Mają dość przystępne ceny, ale nieco gorsze działanie niż Isana, ponieważ trzeba je trzymać dłużej, aby zadziałały. Ich konsystencja też jest nieco rzadsza. Podrażniają nieznacznie.

Ocena 7/10.

Nigdy już nie kupię kremów Velvetic. Są tak rzadkie, że spadają ze szpatułek i ciała. Trzeba je długo trzymać, aby chwyciły się włosków, co sprawia, że skóra piecze i jest potem podrażniona. Są tanie i duże, ale działają fatalnie.

Ocena 0/10.

Zdecydowanie zestawienie wygrywa Isana!

Komentarze

Popularne posty