Peaky Blinders
Moje ulubione kino? Gangsterskie oczywiście. Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok Peaky Blinders.
Obejrzałam wszystkie dostępne sezony. Czy mi się podobało? I tak i nie.
Serial ma świetny scenariusz i ciekawe postacie, również te drugoplanowe. Bohaterowie są napisani tak, aby w jednym odcinku wzbudzać naszą sympatię, w innym obrzydzenie, a w jeszcze innym złość. Zmieniają się wraz z przemianami społecznymi i ekonomicznymi, które zachodzą w dawnej Anglii. Podobała mi się ta wielowymiarowość. Najmocniejszym punktem serialu są zdecydowanie rewelacyjne kostiumy i scenografia idealnie oddające ducha epoki. Podobało mi się też dodanie elementów magii, mistycyzmu i ezoteryki do świata gangsterski.
Jakieś minusy? Serial jest nierówny. Niektóre watki lub odcinki są mega wciągające a inne bardzo słabe. Nie lubiłam też epatowania przemocą. Można zrobić dobrą produkcję gangsterską bez rzeźni, patrz Ojciec Chrzestny.
Ogólne serial polecam, zwłaszcza fanom gatunku.
Ocena: 7/10.
Obejrzałam wszystkie dostępne sezony. Czy mi się podobało? I tak i nie.
Serial ma świetny scenariusz i ciekawe postacie, również te drugoplanowe. Bohaterowie są napisani tak, aby w jednym odcinku wzbudzać naszą sympatię, w innym obrzydzenie, a w jeszcze innym złość. Zmieniają się wraz z przemianami społecznymi i ekonomicznymi, które zachodzą w dawnej Anglii. Podobała mi się ta wielowymiarowość. Najmocniejszym punktem serialu są zdecydowanie rewelacyjne kostiumy i scenografia idealnie oddające ducha epoki. Podobało mi się też dodanie elementów magii, mistycyzmu i ezoteryki do świata gangsterski.
Jakieś minusy? Serial jest nierówny. Niektóre watki lub odcinki są mega wciągające a inne bardzo słabe. Nie lubiłam też epatowania przemocą. Można zrobić dobrą produkcję gangsterską bez rzeźni, patrz Ojciec Chrzestny.
Ogólne serial polecam, zwłaszcza fanom gatunku.
Ocena: 7/10.
Komentarze
Prześlij komentarz