GTW W PODRÓŻY- Gdzie na piwo w Olsztynie i Giżycku, czyli SARP i DESCA

Gdy myślę jezioro i żagle to od razu kojarzy mi się żeglarska tawerna. Gdy myślę letni, ciepły wieczór w mieście to od razu kojarzy mi się ogródek piwny w klimatycznej uliczce. Takie właśnie miejsca znalazłam na Warmii i Mazurach.


Tawerna Desca


Tawerna DESCA Giżycko

Tawerna Desca

Tawerna Desca

Trafiliśmy tam, gdy czekaliśmy na nasz rejsowy statek, którym pływaliśmy po jeziorze Niegocin. Szukaliśmy czegoś blisko na szybkie piwko i w rejs. Z powodu wczesnej pory lokal był pusty.
Prawdę mówiąc nie zachwycił mnie wystrojem. Z racji położenia zaraz przy jeziorze liczyłam na całe mnóstwo żeglarskich akcentów, a było raczej barowo- hipstersko. Do tego cena piwa stanowczo za wysoka, a obsługa gburowata. No i toaleta na zewnątrz na tyłach lokalu po prostu dramatyczna.  Na szczęście były jakieś plusy, bo z głośników dobiegały przyjemnie, znajome melodie szanty, a widok z ogródka na Niegocin był piękny.

Tawerna Desca

Tawerna Desca



Klub SARP Olsztyn

Klub Sarp

Klub Sarp



Był już wieczór, słońce powoli zachodziło, a miejscowe ogródki piwne zaczynały roztaczać przytłumione światło z latarenek i świec. Z takiej  perspektywy Sarp wygląda urzekająco. Magii dodawał mu fakt, że jest położony w pięknym zakątku dwóch uliczek i że w logo jest kot.
Nie przeszkadzało mi nawet to, że jest częściowo jazzowym klubem, a ja jazzu nie lubię.  Wnętrze, które możecie podziwiać na zdjęciach z fanpage na Facebooku, wygląda jak klasyczny, elegancki klub. Piwo w lokalu miało cenę nierujnującą portfela, a obsługa była miła. Spędziliśmy przyjemny wieczór otuleni kocykami popijając piwko, rozmawiając i patrząc jak pustoszeją olsztyńskie uliczki.

Klub Sarp

Klub Sarp


Podsumowując żeglarska tawerna Desca w Giżycku mnie rozczarowała, a klub Sarp w Olsztynie zauroczył. Pierwszy lokal odradzam, a drugi polecam.

Ogólna ocena:
Desca: 3/10


Sarp: 8/10

Komentarze

Popularne posty