Czyli to, co lubię najbardziej: kolejki i odkrywanie nowego miasta.
Lubię podziwiać ładne widoki ze szczytów gór, ale nie lubię na nie wchodzić. Dlatego tak chętnie korzystam z opcji kolejek. Ta na Szyndzielnię jest bardzo przyjemna, chociaż do stacji z parkingu musimy podejść spory kawałek pod górę. Z wieży widokowej na Szyndzielni roztacza się piękna panorama Beskidu śląskiego.
Po wycieczce na Szyndzielnię wybraliśmy się na spacer po Bielsku- Białej. Odkryłam, że to przepiękne miasto. Zwłaszcza wielbiciele PRL- owskich zabytków docenią Bielsko- Białą. Maja tam klimatyczne mozaiki, historyczny sklep Społem z mapą, gdzie w Bielsku- Białej znajdowały się inne oddziały tej sieciówki, oraz szlak z figurkami z bajek popularnych w okresie PRL. Mnie przypadła też do gustu kamienica ozdobiona podobiznami żab oraz klimatyczna winiarnia.Przy okazji pobytu w Beskidzie śląskim byliśmy też w Szczyrku, gdzie pierwszy raz próbowałam swoich sił w jeździe na nartach. Nie jest to mój sport... Właściwie żaden sport nie jest mój ;)
Komentarze
Prześlij komentarz