Food&People by Pastrami Deli
Gdyby nie inicjatywa Crash Mondays nie miałabym pojęcia o istnieniu tego miejsca. Regularnie chodzę na wykłady CM i jeden z nich odbywał się właśnie w Food&People by Pastrami Deli. Szybko tam wróciłam, aby spróbować ich specjalności, czyli pastrami.
Co to w ogóle jest pastrami? Jego ojczyzną
jest Nowy Jork, a twórcami Żydzi emigrujący z Europy do Ameryki. Pewien
litewski rzeźnik zaserwował tam kanapkę z długo marynowaną i wędzona, słoną
wołowiną. Tak powstało pastrami i stało się na tyle popularne, że Litwin
przekształcił rzeźnię w restaurację.
Ja mogłam skosztować pastrami w Krakowie
na ulicy Grzegórzeckiej 21 w modnie i nieco industrialnie urządzonym lokalu.
Pomimo takiej konwencji wystroju, w środku jest bardzo przytulnie (pewnie za
sprawa miękkich sof) i czuć klimat Nowego Jorku.
Obsługa jest mega miła i chętnie tłumaczy,
co znajduje się w każdej kanapce. Zdecydowałam się na Pastrami Prezesa z
jarmużem. Okazało się, że mocno marynowana wołowina i jarmuż tworzą parę
idealną. Otulone miękkim, zapiekanym pieczywem smakowały świetnie.
Nie
spodziewałam się, że pastrami tak przypadnie mi do gustu. Do każdej kanapki
dostajemy gratis ogórki- duży plus. Za Pastrami Prezesa zapłaciłam 25 zł +
zielona herbata 4 zł. Porcja może wyglądać na małą, ale jest mega sycąca,
dlatego uznaje kolację za wartą swojej ceny. Jeśli jednak będzie Wam mało
polecam pyszny, orzeźwiający tropikalny smoothie (9 zł) na deser.
Podsumowując kanapki w Food&People by
Pastrami Deli są wyśmienite. Obsługa świetna a lokal dzięki social table nadaje
się na posiłek w większym gronie.
Ogólna ocena 9/10.
Komentarze
Prześlij komentarz