MILK BAR
Nazwa
jest tu dość myląca, bo nie jest to tradycyjny bar mleczny. A już na pewno nie
zionie tu PRL-em.
Do wyboru oprócz dań
rodem z baru mlecznego jak na przykład pierogi mamy tez parę propozycji dużego
obiadu dnia w cenie 18 zł. Osobiście gorąco polecam naleśniki.
Milk
Bar oferuje:
-
największe pierogi, jakie do tej pory widziałam
-
najgorsze pierogi z mięsem, jakie jadłam
-
ponoć najlepsze pierogi ze szpinakiem w Krakowie (na zdjęciu)- tak słyszałam.
Panie
są prze miłe, choć mamy tu częściową samoobsługę.
Wystrój
na szczęście nie kojarzy się z kultowym barem mlecznym z filmu „Miś” . Prędzej określiłabym to, jako bar mleczny
XXI wieku. Jest prosto, ale ładnie i schludnie.
Ogólna
ocena: 7/ 10 zraziły mnie trochę te nieszczęsne pierogi z mięsem i jednak
uważam, że ceny powinny być niższe biorąc pod uwagę specyfikę miejsca i
konieczność częściowej samoobsługi.
Komentarze
Prześlij komentarz