A Dong w Katowicach
Nie oceniaj książki po okładce, a knajpy tylko przez okno.
Wiele razy mijałam A Dong i zaglądając przez okna do wnętrza restauracji, kojarzyła mi się z kiepskimi jakościowo orientalnymi lokalami w Krakowie, gdzie wszystko smakuje tak samo za słono, a wystrój to festiwal chińskiego kiczu.Jak ja bardzo się myliłam w tej pochopnej ocenie. Wybraliśmy się ze znajomymi do A Dong na kolację. Wnętrze wprawdzie nie powala stylem, ale jest znośne. Za to dania są fenomenalne. Zarówno tradycyjne dalekowschodnie przystawki jak i dania główne były przepyszne. A jak podane?! Obsługa zadbało o to, abyśmy mogli dzielić się naszymi daniami i aby wszystko wyglądało iście instagramowo. A przy okazji odkryliśmy, że pracują tam przemili ludzie. Ceny są równie miłe.
Komentarze
Prześlij komentarz