Spacer po Barcelonie, dawana arena corridy i Muzeum
W Barcelonie jest co robić. Całe nasze dnie były po brzegi wypełnione atrakcjami.
Po śniadaniu na plaży ruszyliśmy na spacer pod kolumnę Kolumba. Posąg słynnego odkrywcy miał wskazywać w stronę Ameryki, ale coś poszło nie tak i pokazuje na Afrykę...Następnie pojechaliśmy metrem do Arenas de Barcelona- dawnej areny Corridy gdzie dziś mieści się centrum handlowe. Na górze okrągłego budynku znajduje się taras widokowy, z którego rozpościera się widok na wszystkie strony Barcelony oraz na Plac Hiszpański.
Tuż za placem jest szeroka aleja prowadząca do Muzeum Sztuki Katalonii. W soboty od godziny 15:00 wstęp do placówki jest darmowy. Bardzo dobrze, że zdecydowaliśmy się z niego skorzystać, bo ekspozycja nie zachwyca. Jeśli nie zna się historii Katalonii, to większość eksponatów jest nudna i nic nie mówi. Jedynym plusem są dzieła Picassa oraz przepiękny zewnętrzny wygląd samego budynku.
Po wizycie w muzeum postanowiliśmy wjechać kolejką gondolową na wzgórze Montjuic. Tam czekała na nas piękna panoram miasta i portu oraz budynek dawnej twierdzy. Było już na tyle późno, że nie zdecydowaliśmy się na zwiedzanie warowni, a po obejściu jej do okoła i napawaniu się widokami zeszliśmy piechotą po zboczu góry, na którym znajduje się kolejny fajny park miejski.
Komentarze
Prześlij komentarz