ATELIER
Mam szczęście w konkursach organizowanych przez All In Card ponieważ wygrałam już drugi bon. Tym razem do modnego
Atelier na krakowskim Kazimierzu.
Miejsce modne, więc wystrój też musi być w trendach. Duże szare
sofy i żywe kolory na poduszkach, których jest cale mnóstwo oraz ocieplające
wnętrze drewniane stoły świetnie sprawdzają się w tak ogromnym lokalu, który
jest ciągle pełny. Do tego dizajnerskie miejsca do siedzenia na oknach i jeden
z najlepiej urządzonych ogródków, jakie widziałam.
Idąc za ciosem modnie musi być też w menu,
dlatego jeśli sernik to z ciastkami Oreo, które są ostatnio bardzo trendy,
lodami, orzechami i sosem karmelowym. Prawdziwa bomba słodkości. Sernik trochę
za bardzo się kruszył, ale był na prawdę pyszny, szczególnie ta część z Oreo. Uwielbiam
sernik i uwielbiam te ciasteczka, a więc dla mnie to połączenie idealne.
W ramach wygranego bonu do dowolnego deseru dostałam kawę gratis.
O ile klasyczna biała kawa w Atelier niczym się nie wyróżniała to ciasteczko,
które do niej dodają było genialne. Pyszne, mięciutkie, ale nie kruche i
finezyjnie wyglądające. Pierwszy raz takie jadłam.
Już niejednokrotnie pisałam, że za
nowe trendy płaci się sporo. Zapłaciłam 12 zł, ale gdyby nie bon to biała kawa i
sernik kosztowałyby mnie aż 21 zł. Mam nadzieje jednak, że bycie nie miłym nie
jest w modzie i to tylko zły dzień kelnerki sprawił, że poziom obsługi był
kiepski.
Podsumowując, Atelier sprawdzi się, jako miejsce na ciacho
z przyjaciółką. O ile znajdziecie wolny stolik i będziecie mieć sporo kasy albo
kupon zniżkowy.
Ogólna ocena 7/10.
Komentarze
Prześlij komentarz