Mój słodki Kraków CAFE CZEKOLADA
Niedawno po bardzo długiej przerwie wybrałam się do Cafe
Czekolada. To, co tam zastałam okazało się totalną katastrofą.
Parę lat temu, gdy odkryłam to
miejsce miało swój klimat. Dekoracje kojarzyły się z Nowym Orleanem, co można
było nawet połączyć z nazwą kawiarni, do tego było bardzo kolorowo. Żadne inne
miejsce nie wyglądało w ten sposób, co sprawiało, że Cafe Czekolada była
wyjątkowa. No właśnie była...
Teraz wygląda delikatnie mówiąc
źle. Ten lokal w ogóle nie ma wystroju. Z dawnych kolorów i nowoorleańskich
akcentów nie zostało nic. Dosłownie nic. Wnętrze przypomina obieloną
przechowalnie stołów, krzeseł i podniszczonych sof. Kawiarnia, aż krzyczy o
pomoc jakiegoś dekoratora wnętrz.
Nie zmieniło się natomiast to, że
maja całkiem niezłą szarlotkę. Odpowiednio krucha, gdzie słodycz równoważy się
z cierpkością jabłek. Do tego dobra kawa w niskiej cenie albo stanowczo za
gęsta jak dla mnie czekolada. Niestety w Czekoladzie nie zachwyca czekolada do
picia. Przy takiej nazwie to powinien być ich największy atut. Są nim natomiast
herbaty, których jest cale mnóstwo, duże i tanie. Mila panią za barem też można
zaliczyć do atutów.
Podsumowując, kupcie tam kawę na wynos i szybko wyjdźcie,
żeby nie oglądać tego tragicznego wnętrza.
Ogólna ocena 2/10.
Jak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń