INVITO
Do Invito ja- amatorka włoskiej
kuchni zawitałam parę razy na pizzę. I ani razu nie byłam zadowolona...
To jedna z gorszych pizz, jaką
jadłam. Pozornie wybór duży a propozycje niestandardowe i ciekawe. Niestety jak
do tej pory żadna mi nie smakowała, a przy wysokich cenach, jakie obowiązują w
lokalu wszystko powinno smakować wyśmienicie. Na zdjęciu pizza właściwie nie pamiętam,
z czym bo ilość rukoli przytłoczyła wszystkie inne składniki. Tej zieleniny z
pizzą nie zamawiajcie na pewno.
Trzeba jednak przyznać, że podawanie pizzy na
podwyższeniu to dobry pomysł, bo dzięki temu wszystko inne bez problemu mieści
się na stosunkowo niewielkich stoliczkach. Na przykład jest miejsce na za drogą
herbatę serwowaną w moich ukochanych czajniczkach.
Obsługa Invito też jest raczej mało
rozgarnięta. Niemalże w każdej pizzy jest cebula, której ja nienawidzę, więc
poprosiłam o podanie pizzy bez cebuli. Niby proste, ale dla obsługi tej
restauracji okazało się wyzwaniem nie do przejścia.
Jedynie wystrój jakoś ratuje to
miejsce. Mamy do dyspozycji dwie całkiem spore sale, które są nieźle urządzone.
Co prawda zmieszczenie czterech osób przy jednym stoliku byłoby trudnym
logistycznie zadaniem. Na szczęście zawsze stoliki można połączyć.
Podsumowując Invito polecam, gdy
pod żadnym pozorem nie macie ochoty na pizze i gdy nie planujecie żadnych
specjalnych życzeń dotyczących Waszego zamówienia. No i gdy jest Was niewielka
grupa.
Ogólna ocena 2/10 punkty przyznane
za czajniczki na herbatę i wysokie podstawki do pizzy i może trochę za wystrój.
Komentarze
Prześlij komentarz