GTW W PODRÓŻY- BUDAPESZT- NONLOSO
Kolejna budapesztańska
restauracja godna polecenia.
Muszę
przyznać, że potrawy w Nonloso smakowały mi najbardziej ze wszystkich, które
jedliśmy w Budapeszcie. Jadłam tradycyjną węgierską potrawę, która jest
nadziewanym mięsem "naleśnikiem" w sosie paprykowym.
Nawet
ładnie podane :) Niestety nie pamiętam ceny, ale wiem jedno- tanio tam nie
było. Na przykład pizza, którą z powodzeniem mogła zjeść jedna osoba kosztowała
ponad 24zł, ale dobra była.
Tradycyjne węgierskie piwo- Dreher bardziej przypadło mi do gustu w wersji ciemnej. Za
jasne w Nonloso zapłaciłam około 7zł.
Za to
bardzo smakował mi węgierski alkoholowy specjał- Palinka. Jeden kieliszek
kosztował prawie 10zł. Piliśmy Palinki o smaku brzoskwiniowo- miodowym i
czarnej wiśni.
Obsługa Nonloso jest bardzo miła i grzeczna. Do wyboru tej
restauracji zachęcił nas "promotor", który zaczepiał ludzi polecając
lokal. Bardzo dobrze mówił po angielsku i pokazywał menu przed wejściem. Okazał
się niezwykle sympatyczny.
Wystrój jak już wspominałam w wpisie o Barrio
charakterystyczny dla lepszych budapesztańskich restauracji, czyli restauracja+
koktajl bar. Przy czym było elegancko i z klasą. No i była antresola :) Z
pozoru małe stoliki okazały się wystarczające.
Podsumowując: Nonloso polecam gorąco, ale zdecydowanie nie
jest to opcja dla oszczędnych.
Ogólna ocena: 9/10 odjęłam punkt za ceny, które jednak są
wysokie.
UWAGA! 10% napiwku wliczone w cenę!
Komentarze
Prześlij komentarz