RESTAURACJA RATUSZOWA, czyli dramat prawie jak u Shakespeare’a
6 powodów, dla których
nie warto pójść do Ratuszowej
W sumie zawsze korciło mnie, aby zaglądnąć
do lokalu
w podziemiach Ratusza. Na Wieży Ratuszowej już byłam. Wejście kosztuje 5 zł i możemy podziwiać całkiem ładną panoramę Starego Miasta.
w podziemiach Ratusza. Na Wieży Ratuszowej już byłam. Wejście kosztuje 5 zł i możemy podziwiać całkiem ładną panoramę Starego Miasta.
W podziemia zapuściłam się dzięki All in
Card i wygranym bonie na 30 zł do Ratuszowej.
Gdyby nie ten voucher bardzo żałowałabym
mojej decyzji. Tym bardziej, że na wizytę zdecydowałam się w Dzień Kobiet,
czyli miała być to elegancka kolacja z ukochanym. Dlaczego nie była? Oto 6 powodów,
dla których definitywnie odradzam Wam ten lokal.
- Ceny. Po prostu astronomiczne.
Gdyby nie All in Card zapłacilibyśmy za kolacje około 80 zł. Na szczęście
koszt pizzy, dania głównego i dwóch herbat obniżył się o voucher.
- Jedzenie. Hmmm szału nie było.
Kurczak był bez smaku i do tego w
rozmiarze mini. Pizza okazała się całkiem smaczna
i odpowiednia rozmiarowo tylko dla jednej osoby. - Brak dbałości o klienta. Przy
tak wysokich cenach i renomie miejsca spodziewałabym się, chociaż darmowej
przystawki. No i jakiejś ekstra promocji dla pań z okazji Dnia Kobiet.
- Obsługa. Nikt nie wskazał nam
miejsca, pomimo, że poprosiłam o stolik dla dwóch osób. Kelnerzy byli
raczej na średnim poziomie.
- Teatr. Tak, wiem, że brzmi to
dziwnie. Już wyjaśniam.
W podziemiach Ratusza mieści się filia Teatru Ludowego. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że ludzie czekający
i idący na spektakl przechodzą przez restauracje i zaglądają gościom w talerze. Na domiar złego nasz stolik był zaraz przy drzwiach do sali teatralnej, gdzie gromadzili się widzowie
z biletami. W lokalu jest jeszcze drugie pomieszczenie, ale tam, jak się dowiedzieliśmy, są miejsca tylko dla dużych grup. Słabo. - Wystrój. Miejsce ma potencjał.
Piękna piwnica, do której pasowałaby średniowieczna aranżacja i stroje z
epoki dla kelnerów. Zamiast tego jest wielka lodówka z napojami
i krzesła jak z góralskiej karczmy.
Jednym słowem tragedia (dobrze, że nie
grecka). Za taką cenę dostać takie rozczarowanie to skandal.
Podsumowując, już nigdy tam nic nie zjem.
Wam też nie polecam. Drogo, mało, kiepsko, brzydko i nie komfortowo.
Ogólna ocena 1/10.
Komentarze
Prześlij komentarz